Nieistniejące zabudowania fabryczne
Huta i szlifiernia szkła Wojciecha Lange
Jasień
Tablica dziękczynna wystawiona przez Wojciecha Lange przy ścianie szlifierni szkła w Jasieniu. Namiestnik Józef Zajączek, najwyższy rangą urzędnik w administracji Królestwa Polskiego był bliskim znajomym Langego. Jego pomoc w uzyskaniu pożyczki rządowej na budowę zakładów była nieoceniona. Zajączek wizytował hutę 7 czerwca 1824 roku. W okresie międzywojennym tablicę przeniesiono do Radomska, nowej siedziby zakładów „Jasień”. Po dziś dzień znajduje się przy ulicy św. Rozalii 13. Źródło: Krzysztof Woźniak, Historia szkłem pisana [w:] Ziemia Łódzka nr 6/2008
Huta szkła istniała w Jasieniu już na początku XIX wieku. Był to znaczny jak na ówczesne warunki zakład; kierował nim doświadczony hutmistrz sprowadzony ze Szklarskiej Poręby. Technika jaką wówczas dysponowano pozwalała na produkcję tylko najprostszych szklanych przedmiotów.
W latach 20-tych XIX wieku hutą zainteresował się Wojciech Lange, szanowany dzierżawca Ekonomii Przedborskiej, współwłaściciel manufaktury w Przedborzu i profesor na uniwersytecie warszawskim. Dzięki bliskiej znajomości z namiestnikiem Królestwa Polskiego, generałem Józefem Zajączkiem, Lange pozyskał środki na rozbudowę huty i uruchomienie szlifierni szkła. Do pracy sprowadził specjalistę z Saksonii, Karla Gottlieba Simona. Zakład produkował szkła taflowe jak i naczynia o skomplikowanych wzorach. W dowód wdzięczności, szlifierni nadano nazwę „Zajączek”, a na jej murze zawisła dziękczynna tablica.
W 1828 roku Wojciech Lange sprzedał należące do niego dobra ziemskie swoim zięciom, Niepokojczyckiemu i Nieprzeckiemu. Huta szkła przypadła pierwszemu z nich. Wkrótce dzierżawcami, a później właścicielami zakładu została żydowska rodzina Fiszmanów. W 1879 roku huta i szlifiernia zatrudniały łącznie 80 osób. Oprócz hutników i szlifierzy pracował tam między innymi malarz, emalier, czy rytownik. Wyrabiano właściwie wszystko: szklanki, butelki, wazony, karafki czy patery. Roczna wartość produkcji wynosiła około 120 tysięcy srebrnych rubli.
Rozwój huty zahamował wybuch I wojny światowej. Kryzys sprawił, że pracownicy zamiast pieniędzy otrzymywali własne wyroby szklane i żywność. W 1920 roku zakład przeniesiono do Radomska, na ulicę św. Rozalii, zachowując jednak słowo „Jasień” w nazwie. Właścicielami zarejestrowanej w 1922 roku firmy byli Jakub, Icek Majer, Szlama, Henoch, Chaim i Mendel Fiszmanowie oraz Chana Puzycowa. Mająca być ratunkiem dla przedsiębiorstwa relokacja, nie uratowała go przed upadkiem. Produkcja ustała prawdopodobnie w 1928 roku, a w 1936 firmę wykreślono z rejestru.
Wyroby szklane z jasieńskiej szlifierni i huty ze zbiorów muzealnych z Warszawy i Wrocławia. Na pozostałych zdjęciach – okruchy przeszłości z Jasienia.
Po dziś dzień możemy jednak znaleźć liczne ślady ponad 100-letniej działalności huty. Szereg wyrobów szklanych przechowuje Muzeum Narodowe w Warszawie i Wrocławiu oraz Muzeum Regionalne w Radomsku. Przy ulicy św. Rozalii 13 w Radomsku zachowała się wspomniana wcześniej tablica upamiętniająca generała Zajączka, przeniesiona tam z Jasienia w 1920 roku. Niestety tablica znajduje się na prywatnym terenie jednego z tamtejszych zakładów i nie zawsze jest widoczna z ulicy. Natomiast w samym Jasieniu zachowały się ponoć fundamenty huty i domu Fiszmanów. Na niewielkim zadrzewionym pagórku, przy polnej drodze biegnącej w stronę miejscowego rezerwatu, wciąż możemy znaleźć tysiące odłamków kolorowego szkła. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami… [2021]
Jerzy Górecki, Radomszczańskie tradycje szklarskie, Radomsko 1983
Krzysztof Woźniak, Historia szkłem pisana [w:] Ziemia Łódzka nr 6/2008
Krzysztof Woźniak, Europejskie podróże polskich industrialistów. O znaczeniu „efektu demonstracji” dla uprzemysłowienia Królestwa Polskiego [w:] Alina Barszczewska-Krupa, Europa w krzywym zwierciadle XIX i XX wieku, Łódź 2000
Grzegorz Mieczyński, Firmy radomszczańskie w dwudziestoleciu międzywojennym. Katalog, Radomsko 2013
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.