Założyciel fabryki włókienniczej w Łodzi

Karl Wilhelm Scheibler

* 1 IX 1820 – † 13 IV 1881

Karl Wilhelm Scheibler

Karol Scheibler samodzielnie prowadził wszystkie swoje przedsięwzięcia. Być może nieudana próba uruchomienia fabryki maszyn w spółce z Juliuszem Schwartzem (w 1854 roku) na zawsze zniechęciła go do szukania wspólników. Źródło zdjęcia: Wikipedia

Nazywany był „królem bawełny”. W branży tekstylnej nie miał sobie równych w całym Cesarstwie Rosyjskim. Początkowy kapitał, z jakim zaczynał pracę w Łodzi, w przeciągu 27 lat powiększył blisko 700 razy. Zatrudniał ponad 5 tysięcy robotników. Łączna kubatura jego włókienniczych kombinatów miała ponad milion metrów sześciennych. Cały kompleks fabryczny, wraz z osiedlami pracowniczymi, budynkami administracyjnymi, bocznicą kolejową i innymi urządzeniami przemysłowo-miejskimi zajmowały pas o długości około 3 kilometrów. Wartość majątku, jakim dysponował u schyłku życia, wynosiła ponad 14 milionów rubli. Takiej fortuny na ziemiach polskich nie dorobił się żaden inny ówczesny przemysłowiec.

Karl Wilhelm Scheibler urodził się 1 września 1820 roku w Montjoie, w zachodniej Nadrenii. Jego ojciec prowadził niewielki warsztat tkacki. Praktykę zawodową zaczynał u swego wuja (brata matki) Gustawa Pastora, prowadzącego w Belgii przędzalnię czesankową. Talent i pracowitość sprawiły, że już w wielu 18 lat stał się kierownikiem technicznym tej przędzalni. W latach 1840–42 pracował w dziale nadzoru technicznego u słynnego Johna Cockerilla, (działającego w Belgii angielskiego przemysłowca i konstruktora maszyn), prywatnie szwagra Gustawa Pastora. Wkrótce Scheibler przeniósł się do Austrii, gdzie został przedstawicielem angielskich firm zajmujących się produkcją maszyn. Nawiązał wówczas liczne kontakty handlowe. Latem 1848 roku przeniósł się do Królestwa Polskiego.

Wpływ na tę decyzję mogły mieć wydarzenia Wiosny Ludów, lub zachęta ze strony Henryka Schlössera – kuzyna, którego spotkał w Austrii. Ojciec Henryka, Friedrich Mathias, już od 1821 roku prowadził fabrykę sukienniczą w Ozorkowie. Wiedział jak dobrym fachowcem jest jego krewny i chciał zatrzymać go w swoim przedsiębiorstwie. Scheibler szybko mianowany został dyrektorem tych zakładów. Dzięki niemu zmodernizowano starą przędzalnię i zbudowano drugą, na terenie podozorkowskiego folwarku Strzeblew. Zdolny przedsiębiorca przyczynił się również do wydźwignięcia z kryzysu cukrowni w pobliskim Leśmierzu, należącej do rodziny Wernerów. Córka właściciela tego zakładu – Anna, w 1854 roku stanęła z Karolem Scheiblerem na ślubnym kobiercu.

Anna wniosła w posagu ponad 40 tysięcy rubli. Pieniądze te, ponad dwukrotnie przewyższające majątek Scheiblera, pozwoliły mu zrealizować marzenie o uruchomieniu własnego przedsiębiorstwa. Już latem 1853 roku, przyszły włókienniczy potentat zawarł z władzami miasta Łodzi kontrakt, na mocy którego otrzymał w wieczystą dzierżawę place przy Wodnym Rynku. Zobowiązał się w ciągu dwóch lat wybudować tam duży kompleks fabryczny. Pierwszy z zaplanowanych zakładów – nowoczesną, całkowicie zmechanizowaną przędzalnię bawełny uruchomił w 1855 roku, zaś tkalnię – już w dwa lata później. Scheibler dbał, aby produkowana przędza w niczym nie ustępowała zachodnioeuropejskiej. Większość maszyn, chemikaliów i przede wszystkim, dobrą amerykańską bawełnę sprowadzał z Liverpoolu, Bremy i Hamburga. Po latach zaowocowało to przyznaniem mu prawa do znakowania produkcji herbem Cesarstwa Rosyjskiego. Co więcej, na światowej wystawie w Paryżu w 1878 roku za swoje wyroby otrzymał złoty medal.

Kolejne wielkie inwestycje umożliwił mu przede wszystkim zręczny manewr dokonany w okresie tzw. „głodu bawełnianego” w połowie lat 60-tych. Przewidując skutki wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych, Scheibler wykupił znaczne ilości surowej bawełny, po to, by w sytuacji wstrzymania dostaw tego surowca móc dalej pracować, a nawet sprzedawać ją po najwyższych, spekulacyjnych cenach. Brak taniej bawełny doprowadził do upadku około połowy małych i średnich przedsiębiorstw, podczas gdy przedsiębiorstwo Karla Scheiblera prosperowało znakomicie.

W 1865 roku wystawił przy Wodnym Rynku okazały, renesansowy pałac, zaś naprzeciwko swoich zakładów – ciąg domów robotniczych. W następnych latach rozbudował swój zespół fabryczny i uzupełnił go o nowe budynki. Jego zakłady zajęły wówczas trwałe pierwsze miejsce w Łodzi, skupiając około 65% wytwórczości. W latach 70-tych Scheibler zrealizował swoją największą inwestycję. Jego kompleks fabryczny na Księżym Młynie obejmował największą w Łodzi, czterokondygnacyjną przędzalnię oraz tkalnię, wyposażoną w najnowocześniejszy, zachodni park maszynowy. Budowla wyróżniała się monumentalną architekturą i nowatorską konstrukcją. W kolejnych latach dobudował drugi budynek przędzalni, rozbudował starą, uruchomił pierwszą w Łodzi gazownię fabryczną oraz bocznicę kolejową łączącą jego zakłady z Koleją Fabryczno-Łódzką. Ponadto nabył w roku 1878 nabył nieruchomość fabryczną przy ulicy Kątnej i urządził tam kolejną tkalnię „Tivoli”. Na Księżym Młynie wzniósł również osiedle mieszkalne dla robotników, zorganizował straż pożarną, szpital, szkołę i sklep fabryczny.

Scheibler wraz ze swoją żoną Anną angażował się też w działalność społeczną. Wspierał akcje charytatywne. Zasiadał w komitetach budowy wielu łódzkich budynków użyteczności publicznej, szpitali czy szkół. Choć był ewangelikiem, dotował ogromnymi sumami budowę świątyń innych wyznań. Przywiązywał dużą wagę do rozwoju sieci kolejowej; od 1865 roku był członkiem zarządu Towarzystwa Kolei Fabryczno-Łódzkiej, której pierwszą inwestycją była linią łącząca Łódź z Koluszkami.

Karl Scheibler zmarł 13 kwietnia 1881 roku. Jego ciało pochowano na Starym Cmentarzu w Łodzi. Na rok przed śmiercią przekształcił swoje przedsiębiorstwo w spółkę akcyjną. W rękach członków jego rodziny i kilku dalszych krewnych znalazł się pakiet 360 akcji imiennych o imponującym kapitale zakładowym wynoszącym 9 milionów rubli. Jego nazwisko zachowało się w nazwie firmy aż do 1946 roku. [2015]

Emanuel Rostworowski (red), Polski Słownik Biograficzny, Tom XXXV, Kraków 1994

Paweł Andrzej Górny, Przemysł starszy od miasta, Ozorków 2014

Inni Przedsiębiorcy
Tagi