tu jesteś:  Osadnicy Wycieczki

Wycieczka rowerowa

Cmentarze dawnej parafii Dąbie

161km

Dawna parafia ewangelicko-augsburska Dąbie zajmowała spory obszar w środkowej Polsce, obecnie rozciągający się w granicach województw łódzkiego i wielkopolskiego. E. H. Busch, autor pochodzącego z 1867 roku opracowania dotyczącego stanu posiadania Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Królestwie Polskim, lokalizuje parafię na obszarze między Uniejowem (na południe), Chełmnem nad Nerem (na zachodzie), Górkami (na północy) i Sobótką (na wschodzie; nie mylić z Sobótką koło Dąbia). W jej skład wchodziły wówczas trzy miasta: Dąbie, Uniejów i Grabów oraz 92 wsie.

Busch wymienia też wszystkie szkoły i obiekty sakralne w parafii, jednak nie pisze o cmentarzach. Ich liczbę podaje Rocznik Ewangelicki z 1925 roku. Periodyk odnotowuje, że na terenie parafii znajdują się 23 cmentarze, nie wskazując jednak w jakich miejscowościach. Listę wsi w których funkcjonuje cmentarz zamieszcza dopiero historyk Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, pastor Kneifel, w opracowaniu z 1937 roku: Łusie, Szczepanów, Zawadka Nowa, Zawadka Stara, Górki, Osiny, Kobyle, Kępina, Janów, Grabów, Leszno, Baranowiec, Chwalborskie Holendry, Chorzepin, Brzeziny, Grabina Wielka i Polamy. Dodając cmentarz parafialny w Dąbiu mamy ich więc 18. Z nieznanych mi przyczyn na liście brakuje cmentarzy w Sobótce, Zalesiu, Dąbrowie i Bugaju, odnotowywanych na przedwojennych mapach topograficznych, i zachowanych do dziś (w Zalesiu i Bugaju brak już nagrobków). Lista byłaby dłuższa o kolejne cztery obiekty – Wygorzele, Rochów, Ksawerów i Piaski – gdyby Kneifel wydał swoje opracowanie kilka lat wcześniej. W 1936 roku wschodnia część dąbskiej parafii została włączona w skład nowoutworzonej parafii w Łęczycy.

Z pewną ostrożnością możemy zatem przyjąć, że jeszcze na początku lat 30-tych XX wieku na terenie ewangelickiej parafii Dąbie znajdowało się 26 cmentarzy wyznaniowych. Na większości z nich do dziś zachowały się nagrobki i fragmenty ogrodzenia. Nasza wycieczka wieść będzie przez wszystkie te nekropolie; na trasie nie brakuje zakrętów i mocnych zwrotów akcji. Nie wiem czy na objechanie ich wystarczy Wam jeden dzień. Lepiej zabierzcie namiot, albo zarezerwujcie sobie nocleg w jakiejś agroturystyce. Trzymajcie się ram i kierownic, w drogę!

 

Górki

Zaczynamy na stacji kolejowej Kłodawa w Pomarzanach Fabrycznych. Zgadza się, stacja znajduje się około 4 kilometry od miasta, w innej miejscowości. Pierwszy z cmentarzy znajdziemy w pobliskich Górkach, wśród pól, na zachodnim skraju wsi. Już z daleka widać, że jego teren jest oczyszczony z krzaków. Na miejscu można znaleźć wypalone znicze i kwiaty posadzone na nielicznych zachowanych nagrobkach. Szczególną uwagę zwraca pozostałość po dużym grobowcu otoczonym zniszczonym murkiem zbudowanym z cegieł. Prawdopodobnie nagrobek otoczony był kiedyś żeliwnym płotkiem. Na skraju cmentarza stoi również współczesny, metalowy krzyż.

 

Zawadka Nowa

Cmen­tarz w Zawadce Nowej zna­j­duje się na północ od wsi, w pobliżu drogi prowadzącej do Dąbrówki. Już z daleka wyróż­nia się jako zwarta kępa krzewów i drzew. Zachowało się nim kilka zde­wastowanych nagrobków, niek­tóre o intere­su­ją­cych for­mach, z czytel­nymi inskrypc­jami. Na cmen­tarzu znaleźć można również dwa trudne do ziden­ty­fikowa­nia destrukty, będące fila­rami dawnej bramy lub frag­mentem ogrodzenia.

 

Zawadka Stara

Cmen­tarz w Starej Zawadce jawi się naszym oczom jako zwarta kępa dzikiego bzu położona wśród pól uprawnych. Zna­j­duje się na tyłach gospo­darstw, za wąskim kory­tem bez­imi­en­nej rzeki. Zachował się na nim tylko jeden nagrobek, za to o dość wyso­kich walo­rach artysty­cznych. Położony jest w nieza­krza­c­zonej części cmen­tarza. Pozostała część dawnej nekropolii jest prak­ty­cznie niedostępna. Na jej obrzeżach zauważyć można pozostałości po ogrodze­niu z niewiel­kich kamieni pol­nych.

 

Szczepanów

W Szczepanowie czeka nas niespodzianka. Obok cmentarza zachowały się ruiny kaplicy ewangelickiej. Niewiele wiadomo o jej historii. Prawdopodobnie powstała w latach 20-tych XX wieku. Jest to niewielka, jednonawowa budowla z kamienia wapiennego i czerwonej cegły (zastosowanej na łączeniach ścian, obramowaniach otworów okiennych i drzwiowych). Pierwotnie nad frontową ścianą budynku wznosił się krzyż. Nad głównym wejściem znajduje się betonowa tablica z cytatem z Pisma Świętego Kommt, laßt uns anbeten (Ps 95, 6). Biblia Tysiąclecia tłumaczy ten werset jako „Wejdźcie, uwielbiajmy, padnijmy na twarze i zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył”. Na ścianach bocznych znajduje się rząd trzech otworów okiennych, zakończonych ostrołukowo. Z tyłu budynku znajduje się odrębne wejście do niewielkiej zakrystii. Ściany wewnątrz są otynkowane.

W latach powojennych zbór wykorzystywany był przez kościół katolicki, a później znajdowała się w nim wiejska świetlica. Ostatecznie budynek uległ pożarowi. Obecnie znajduje się w stanie ruiny; jest całkowicie pozbawiony dachu, okien i skrzydeł drzwiowych. Nosi ślady celowej dewastacji. Zarówno wnętrze, jak i otaczającą go polanę porastają samosiejki drzew i krzewów.

Z kolei cmentarz rozpoznać można po otaczającym go, niskim ogrodzeniu z luźno związanych kamieni polnych (zachowanym na całym obwodzie) oraz charakterystycznej roślinności. Porastający go dziki bez znacząco utrudnia zwiedzanie. Wśród krzaków dostrzec można kilkanaście nagrobków o zróżnicowanej i dość ciekawej formie. Oprócz nagrobków otoczonych kamienną ramą znajdziemy na nim pomniki z piaskowca, żelazne krzyże oraz pozostałość po dużym grobowcu otoczonym żeliwnym płotkiem. Cmentarz założony został prawdopodobnie na początku XIX wieku.

 

Grabina Wielka

Cmentarz w Grabinie Wielkiej znajduje się na północ od wsi, w niewielkim lesie. Można do niego trafić idąc jedną z kilku polnych dróg. Obiekt ulokowany jest na niewielkim wzniesieniu i otoczony dość wysokim murem z luźno związanych kamieni. Na cmentarzu zachowało się kilka zdewastowanych, omszałych fragmentów nagrobków oraz leżący na ziemi, pozbawiony poprzecznej belki, zmurszały krzyż cmentarny.

 

Sobótka

Pierwsi olędrzy przybyli do Sobótki pod koniec XVIII wieku. W 1827 roku wieś miała już 19 domów i 178 mieszkańców. Pamiątką po ewangelikach jest dzisiaj średniej wielkości cmentarz, położony w centrum wsi, w bliskim sąsiedztwie bitej drogi kierującej w stronę Cichmiany. Obiekt z daleka jawi się jako skupisko drzew i krzewów. Znajdziemy na nim kilkanaście nagrobków, w tym jeden duży grobowiec rodzinny. W dobrym stanie zachowała się brama cmentarna, wraz z żelaznymi skrzydłami. Ciekawostką jest, umiejscowiona na jednym z nagrobków, marmurowa księga oraz kilka kamieni z wypisanymi nań niemieckimi imionami.

 

Holendry Chwalborskie

Cmentarz w Holendrach Chwalborskich (czasem pisze się o nim jako o cmentarzu w Domaninie lub Cichmianej) jest jednym z nielicznych zadbanych tego typu obiektów. Można go łatwo znaleźć na zachód od wsi Domanin, przy polnej drodze prowadzącej do lasu. Tuż za współczesną siatką okalającą teren cmentarza znajduje się, zbudowany z polnych kamieni i zwieńczony metalowym krzyżem pomnik. Umieszczona na nim tabliczka prawdopodobnie niesłusznie informuje, że nekropolia pochodzi z początku XX wieku. W rzeczywistości może być o starsza o co najmniej sto lat. Do dziś zachowało się na niej kilkadziesiąt nagrobków o zróżnicowanej formie. Wszystkie zostały uporządkowane i w miarę możliwości odtworzone. Wiele z nich posiada czytelne inskrypcje napisane w języku niemieckim. Na bezimiennych grobach postawiono krzyże. Wewnątrz betonowych obramówek nasypano żwiru; odtworzono również główną aleję prowadzącą przez nekropolię. Co ciekawe, w każdym narożniku cmentarza zachowała się pozostałość po dawnym ogrodzeniu.

 

Brzeziny

Cmen­tarz położony jest przy drodze łączącej Uniejów z Dąbiem, w niewielkim lesie w okoli­cach wsi Brzeziny. Zachowało się na nim kilka frag­men­tów nagrobków, ram grobowych, pos­tu­men­tów oraz jeden współczesny grób z lastryko. Na końcu głównej alei stoi drew­ni­any krzyż. Cmen­tarz, choć zde­wastowany, jest oczyszc­zony z krza­ków i drzew, dzięki czemu można się po nim swo­bod­nie poruszać. Tuż przy wejś­ciu ustaw­iono tablicę infor­ma­cyjną z krótką notką w trzech językach. Zdjęcia możecie zobaczyć w osobnym wpisie.

 

Dąbrowa

Cmen­tarz ewan­gelicki w Dąbrowie położony jest wśród pól uprawnych, na zachód od drogi bieg­nącej przez wieś. Wyróż­nia się w kra­jo­bra­zie jako zwarta grupa krzewów i drzew. Przekracza­jąc jego granicę, można zauważyć otacza­jący go, niewysoki wał ziemny. Na cmen­tarzu zachowało się tylko kilka destruk­tów; na części z nich można jeszcze odczy­tać frag­menty inskrypcji mówią­cych o pochowanych na nim osobach. Najbardziej widocznym obiek­tem na nekropolii jest sto­jący w jej cen­trum, stary, popękany krzyż cmen­tarny. Być może po wykar­c­zowa­niu gęstych krza­ków dzikiego bzu udałoby się odnaleźć pod warstwą liści kole­jne frag­menty, lub nawet w całości zachowane płyty nagrobne. Więcej zdjęć znajduje się w osobnym wpisie.

 

Chorzepin

Cmen­tarz zna­j­duje się około 100 metrów na wschód od drogi prowadzącej do Chorzepina od strony wsi Chwal­borzyce. Już z daleka możemy rozpoz­nać go dzięki wysok­iemu drew­ni­anemu krzyżowi, góru­jącemu nad gęstą kępą dzikiego bzu. Naj­do­god­niej dojechać na cmen­tarz dojeżdża­jąc do samego Chorzepina i odbi­ja­jąc na połud­nie wzdłuż wąskiej drogi bieg­nącej wśród pól. Na nekropolii nie zna­jdziemy żad­nych nagrobków; zresztą krzaki poras­tają ją do tego stop­nia, że swo­bodne poruszanie się po niej jest niemożliwe. Zobacz osobny wpis.

 

Piaski

Cmen­tarz ewan­gelicki położony jest na połud­nie od głównej drogi bieg­nącej przez Piaski, wśród pól i gospo­darstw. Z daleka wyróż­nia się jako kępa krza­ków i nis­kich drzew; dość trudno ziden­ty­fikować go wśród innych podob­nych skupisk zie­leni. Na cmen­tarzu nie zachowały się żadne nagrobki, poza niewielką kępą dzikiego bzu nic nie mówi już o szczegól­nej przeszłości tego miejsca. O cmentarzu możesz przeczytać też w osobnej, poświęconej mu podstronie.

 

Leszno

Cmen­tarz położony jest na północ od Leszna, tuż przy drodze prowadzącej z Topoli Królewskiej do Dąbia. Obiekt jest bardzo zarośnięty i zde­wastowany. Zachował się do naszych cza­sów zbu­dowany z czer­wonej cegły filar z bramy wejś­ciowej i frag­menty muru. Na tere­nie cmen­tarza zna­jdziemy jeszcze kilka zniszc­zonych nagrobków z czytel­nymi inskrypc­jami. Więcej zdjęć można zobaczyć w osobnym wpisie.

 

Dąbie

Ewan­gelicki cmen­tarz w Dąbiu założono praw­dopodob­nie na początku XIX wieku. Wyty­c­zono go na obszarze jed­nej morgi przy dzisiejszej ulicy 11 listopada 1918 roku. Cmen­tarz otoc­zony jest niewysokim murem z czer­wonej, nieo­tynkowanej cegły. Prowadzi na niego, pochodząca z przełomu XIX i XX wieku brama oraz położone po obu jej stronach, dwie furtki cmen­tarne. Na tere­nie nekropolii możemy znaleźć kilka­dziesiąt nagrobków, głównie z końca XIX i I połowy XX wieku. Intere­su­ją­cym ele­mentem jest niewielka dzwon­nica wybu­dowana w 1930 roku z inic­jatywy ostat­niego pas­tora parafii w Dąbiu, Alfreda Bit­tnera. Więcej zdjęć i informacji o cmentarzu znajdziecie w osobnym wpisie.

Będąc w Dąbiu warto zatrzymać się też przy innych śladach obecności ewangelików w mieście – nieczynnym dziś kościele, sąsiadującym z nim dawnym domu parafialnym (obecnie przedszkole), obejrzeć klasycystyczny ratusz, kościół katolicki, dawną synagogę i budynek zboru baptystów. Przy ulicy Kolskiej zachowały się też klasycystyczne domy z lat 20-tych XIX wieku.

 

Łusie

Cmentarz ewangelicki w Łusiach znajduje się kilkadziesiąt metrów na północ od gruntowej drogi biegnącej przez wieś. Jak wiele innych tego typu obiektów porośnięty jest gęstą roślinnością. Cmentarz otacza niewysoki wał z ziemi i kamieni polnych; od wschodniej strony sąsiaduje z nim niewielki sosnowy zagajnik. Na terenie nekropolii zachowało się kilkanaście zniszczonych nagrobków. Na jednej z płyt możemy jeszcze odczytać niemieckie inskrypcje.

 

Zalesie

Cmentarz ewangelicko-augsburski w Zalesiu

Po cmentarzu w Zalesiu pozostało dziś tylko niewielkie wzniesienie oraz kilka starych drzew. Nie zachowały się na nim żadne nagrobki, czy też ślady po ziemnych mogiłach. Tymczasem historia tego miejsca może sięgać nawet końca XVIII wieku. Wówczas to właściciel tych dóbr, Rupert Dunin, sprowadził do wsi grupę osadników olęderskich. U schyłku XIX wieku wieś liczyła 96 mieszkańców. Jakie były losy cmentarza po II wojnie światowej – nie wiadomo.

 

Baranowiec

Cmentarz ewangelicki w Baranowcu położony jest na południe od wsi, bezpośrednio przy drodze łączącej Dąbie z Pieczewem. Na jego terenie można znaleźć kilkanaście zdewastowanych nagrobków. Na płycie nagrobnej bodaj największego z nich (pochodzącego z 1922 roku) widoczne są inskrypcje napisane w języku polskim. Co więcej, wokół grobowca zachowały się pozostałości kamiennego ogrodzenia. Cmentarz bardzo zarośnięty i trudny w eksploracji.

 

Kobyle

Cmen­tarz w Koby­lach położony jest przy podrzęd­nej drodze bieg­nącej w stronę wsi, odbi­ja­jącej na połud­nie od trasy prowadzącej do Grabowa. Łatwo poz­nać go po zaras­ta­jącej go roślin­ności i niewielkim wyniesie­niu na jakim jest usy­tuowany. Założony został praw­dopodob­nie w lat­ach 80 XVIII wieku. Kobyle, będące wów­czas włas­noś­cią arcy­biskupstwa gnieźnieńskiego, w 1780 roku zasied­lone zostało przez osad­ników olęder­s­kich. Już dziesięć lat później wieś liczyła 17 domów i ponad 50 mieszkańców. Zachowany do dzisiaj cmen­tarz prawie na całym obwodzie otoc­zony jest niskim murem z pol­nych kamieni. Na jego tere­nie zachowało się kilka zde­wastowanych nagrobków pochodzą­cych z początku XX wieku; na niek­tórych można odczy­tać jeszcze wyraźne inskrypcje w języku niemieckim. Zdjęcia są do obejrzenia w osobnym wpisie.

 

Bugaj

Początki cmen­tarza wiązać można z latami 80-tymi XVIII wieku. W 1782 roku, ówczesny właś­ci­ciel Bugaju, Walenty Cho­brzyński, sprowadził do wsi grupę olę­drów. Pięć lat później stało tu już 8 domów zamieszkanych przez 27 mieszkańców. Na cmen­tarzu zachowały się do naszych cza­sów tylko dwa filary dawnej bramy lub furtki cmen­tarnej. Tylko jeden z nich jeszcze stoi. Pozostała część tej położonej wśród pól uprawnych nekropolii jest gęsto zarośnięta samosiejkami drzew. Obiekt widać z daleka, zna­jdziemy go na połud­nie od drogi prowadzącej przez wieś. Kilka zdjęć znajduje się w osobnym wpisie.

 

Grabów

Cmen­tarz ewan­gelicki w Grabowie zna­j­duje się za miastem, około 100 metrów od drogi prowadzącej w kierunku Pustej Wsi i Kurz­jamy. Dzięki zaras­ta­ją­cym cmen­tarz gęstym krza­kom dzikiego bzu i drze­wom, łatwo zlokali­zować go wśród pól. Z tego samego powodu, trudno jest wejść na jego teren. Oprócz kilku frag­men­tów zde­wastowanych pom­ników, nie zna­jdziemy tu żad­nych śladów po dawnej nekropolii grabows­kich ewan­ge­lików. Zdjęcia znajdziecie w osobnym wpisie.

 

Ksawerów

Cmen­tarz w Ksawerowie położony jest przy pol­nej drodze odbi­ja­jącej na połud­nie od drogi łączącej Topolę Królewską z Kło­dawą. Z daleka wyróż­nia się w tere­nie jako kępa drzew i dzikiego bzu; iden­ty­fikację ułatwia również wyraźny wał kamienno-ziemny, jakim jest otoc­zony. Na cmen­tarzu trudno jest swo­bod­nie się poruszać, możemy znaleźć na nim jedynie dwa otoc­zone kami­enną obramówką groby i filar bramy z umo­cow­anym na jego szczy­cie żelaznym krzyżem (a może to nagrobek?). His­to­ria tej nekropolii sięga praw­dopodob­nie lat 90 XVIII wieku. W 1789 roku wieś zasied­lono osad­nikami olęder­skimi. Razem z pob­liskim Ksaw­erówkiem, liczyła wów­czas 133 mieszkańców. Zdjęcia jak zwykle w osobnym wpisie.

 

Janów

Pier­wszych olę­drów sprowadził do Janowa właś­ci­ciel tej wsi, Józef Olszewski. Wiadomo, że stało się to jeszcze przed rok­iem 1790. Jed­nym ze śladów ich dawnej obec­ności jest cmen­tarz, zna­j­du­jący się na połud­nie od głównej drogi bieg­nącej przez wieś, tuż przy leśnym duk­cie. Położony jest na niewielkim wzniesie­niu, łatwo zlokali­zować go dzięki dobrze widocznym pozostałoś­ciom po kami­en­nym ogrodze­niu. Na samym cmen­tarzu zachowało się kilka nagrobków lub ich frag­men­tów, na niek­tórych można odczy­tać jeszcze pochodzące z lat między­wo­jen­nych inskrypcje. Szczególną uwagę zwraca ozdobny met­alowy krzyż ustaw­iony na jed­nej z ziem­nych mogił. Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj.

 

Polamy

Cmen­tarz w Pola­mach położony jest na skraju sporego lasu roz­cią­ga­jącego się pomiędzy Smardzewem, Pieczewem i Besiekierami. Jest to niewielki obiekt; można go rozpoz­nać po niewysokim drew­ni­anym krzyżu opar­tym o jedno z drzew. Na cmen­tarzu nie zachowały się żadne nagrobki. Zdjęcia zobaczcie tutaj.

 

Osiny

Cmen­tarz położony jest na sporej wielkości piaszczystym wzniesie­niu, na połud­nie od Osin. Szczyt pagórka ofer­uje dość rozległy widok na okolicę, jed­nak o przeszłości tego miejsca mówi dziś już tylko kilka śladów. Na cmen­tarzu zachowało się do naszych cza­sów kilka bliżej nieokreślonych frag­men­tów nagrobków i jedna betonowa pod­murówka opasająca grób. Pozostały obszar nakropolii poras­tają niewysokie samosiejki drzew i krzewów. Zdjęcia w osobnym wpisie.

 

Kępina

O ist­nie­niu cmen­tarza ewan­gelick­iego w Kępinie mówi dziś tylko wysoki krzyż sto­jący w jego cen­tral­nej części. Nie wiadomo jak długo będzie jeszcze trzy­mać się uszkod­zona, poprzeczna belka. Na tere­nie niewielkiej nekropolii nie zachowały się dziś żadne płyty nagrobne, trudno również wyróżnić choćby zarysy mogił ziem­nych. Obiekt zna­j­duje się tuż przy leśnej drodze bieg­nącej na wschód od bitej drogi z Radzy­nia do Jas­trzębia.

 

Rochów

Początki cmen­tarza mogą się­gać lat 80-tych XVIII wieku (pier­wsi olę­drzy przy­byli tu w 1783 roku). Obiekt położony jest przy pol­nej drodze bieg­nącej z Rochowa do Rochówka, około 100 metrów przez mostem na rzece Rgilewce. Już z daleka widać go jako zarośniętą kępę drzew; będąc bliżej, zobaczymy otacza­jący go niski wał z pol­nych kamieni. Na tere­nie cmen­tarza zna­jdziemy poła­many krzyż cmen­tarny, oparty o jedno z drzew oraz kilka frag­men­tów płyt nagrob­nych i kami­en­nych obramowań otacza­ją­cych resztki mogił. Na jed­nym z poła­manych nagrobków zachowała się piękna niemiecka inskrypcja pisana z uży­ciem goty­ck­iego liter­nictwa. Zdjęcia znajdują się w osobnym wpisie.

 

Wygorzele

Cmen­tarz ewan­gelicki w Wygorzelach położony jest wśród pól na północ od głównej drogi bieg­nącej przez wieś. Zachowało się na nim kilka­naś­cie nagrobków o zróżni­cow­anych for­mach, w więk­szości rzadko spo­tykanych na wiejs­kich cmen­tarzykach. Najwięk­sze wraże­nie robi ogromny grobowiec rodziny Krüger, będący wysoką na kilka metrów betonową kon­strukcją zwieńc­zoną żelaznym krzyżem. Oprócz niego, na nekropolii zna­jdziemy piaskow­cowe nagrobki o zróżni­cow­anym ksz­tał­cie (jeden z nich ma formę otwartej księgi), met­alowe krzyże, niskie obramowa­nia opasające ziemne mogiły i bogato zdo­bione żeli­wne płotki. Wciąż czytelne inskrypcje, w więk­szość z lat między­wo­jen­nych, napisane są w języku niemieckim. Na kilku nagrobkach da się zauważyć owalne ślady po medalionach. Więcej o cmentarzu przeczytacie w osobnym wpisie.

Na tym kończymy naszą „cmentarną” trasę. Jej finał znajdziemy na niewielkiej stacji kolejowej Turzynów. Jeśli macie czas, możecie wrócić do domu pociągiem. Jeśli Wam się spieszy, jedźcie rowerem. [20112015]

E. H. Busch, Beiträge zur Geschichte und Statis­tik des Kirchen– und Schulwesens der Ev.-Augsburg Gemeinden im Königreich Polen, Sankt Petersburg, Lipsk 1867

Eduard Kneifel, Die evangelisch-augsburgischen Gemeinden der Kalischer Diözese, Plauen 1937

Jerzy Szałygin, Katalog zabytków osadnictwa holenderskiego na Ziemi Łęczyckiej, Warszawa 2007

Relacje ustne (podziękowania dla Przemysława Tomczyka)

Tłumaczenia cytatów z Pisma Świętego [za:] Biblia Tysiąclecia http://biblia.deon.pl/

Józef Stanisław MujtaMiasto Dąbie w XIX i XX wieku, Konin 1998

Por­tal inter­ne­towy Gminy Dąbie: Cmen­tarz ewan­gelicki w Dąbiu (dostęp: 3 kwiet­nia 2015)

Rocznik Ewangelicki 1925, Warszawa